Moja droga, ja cię kocham …

Specustawa drogowa obowiązuje od 2003 roku i wygaśnie z końcem 2023 roku. Wywłaszczenia terenów pod drogi publiczne, państwowe, samorządowe, lokalne i wewnętrzne są konieczne. Zasady opisane i uregulowane są w wielu normach prawnych i standardach algorytmizujących procedury. Kto ciekawy ten doszuka się treści poprzez wyszukiwarki internetowe w Kodeksie cywilnym, ustawie o gospodarce nieruchomościami, rozporządzeniu w sprawie operatu szacunkowego by wymienić te, które są konstytutywne dla procesu przejęcia własności za odszkodowaniem.
Gdy nie wiemy o co chodzi to często chodzi o pieniądze. Trzeba strzyc owce zanim przejdą bród. „To, co znane, nie jeszcze dlatego, że jest znane, czymś poznanym”. Maksyma Hegla i nam w kolejnych sprawach o ustalenie odszkodowania za grunty zajęte bądź przeznaczone pod drogi objawia się swą przenikliwością. Aby schować liść przysłaniający tendencję obniżania przez gminę i GDDKiA wypłat za grunty zasadzono las przepisów, standardów i procedur. Zmiany norm są subtelne i punktowe. Urzędnicy organów posiedli kunszt prowadzenia postępowania. Rzeczoznawcy majątkowi nadal doszukują się egzegezy zapisów i roztrząsają hermeneutycznie desygnaty pojęć i umiejscowienia znaków interpunkcyjnych i systematyzujących zwarte teksty.
Pamiętajmy, że wniosek a w jego następstwie ZRID (zezwolenie realizacji inwestycji drogowej) w swej treści wiele spraw ostatecznie przesądza. Procedura ma terminy zawite, od uhonorowania których, poprzez skodyfikowaną czynność prawną, uzależnione jest uzyskanie prawa do wypłaty 5% premii za wydanie nieruchomości. Wyboru podejścia i metody szacowania dokonuje powołany biegły – rzeczoznawca majątkowy. Oczywiście za każdym razem musi w ramach prawa opierać się na materiałach pozyskanych od zleceniodawcy. Analiza rynku i poziomu cen transakcyjnych na referencyjnych rynkach może być przeprowadzona z różnym poziomie staranności. Przewlekłość pozstępowania jest piętnowana, jednak w momencie uzyskania statusu ostateczności decyzji odszkodowawczej, nie ma sankcji odsetkowej z kwoty wypłacanego odszkodowania. Wytrychem do sprawiedliwości społecznej jest zapis z rozporządzenia o wycenach dla celów specjalnych brzmiący: „ – powiększony, na podstawie badanie rynku, nie więcej niż o 50%”. Projekt Standardu dla biegłych w sprawach szacowania odszkodowań za tereny drogowe nadal nie jest uzgodniony z właściwym Ministrem. Środowisko wyceniających gra z Polakami w scrabble. Układa zdanie instrukcji o treści: „Wartość rynkowa dla aktualnego sposobu korzystania nie jest tożsama z pojęciem faktycznego sposobu korzystania. Wartość rynkowa dla aktualnego sposobu użytkowania określana jest przy założeniu zgodności z jej przeznaczeniem”. Temu kto rozszyfruje co autorzy mieli na myśli ślepy los przyzna wyższe odszkodowanie. Rolniku teraz panuje moda aby płacić za ziemie tyle ile kosztuje jej metr w całości pola, mnożąc finalnie tę wartość przez ilość zabranego areału. Było inaczej jednak impet woli politycznej budowy dróg zelżał. Dociekliwy w interpretacjach publikowanych na portalach w sieci mogą doczytać maksymę , że gdyby wartość terenów drogowych, w lokalnych transakcjach, była wyższa od cen uzyskiwanych z obrotu ziemią orną to trzeba zapłacić wyższą z opcji. Klops jednak polega na tym, UKUR ogranicza obrót ziemią rolną a kwoty z decyzji ustalających odszkodowanie za drogi nie mogą być uwzględniane w analizie rynkowej. Cieszmy się – zawsze organ ustala odszkodowanie a procedura odszkodowawcza nie dopatruje się uchybień. Można i tak – budujemy drogi do budowy dróg aby ludziom żyło się lepiej i dostatniej.

Print Friendly, PDF & Email